sobota, 2 listopada 2013

Rozdział 19



Trzymałam w ręce telefon i nie wiedziałam co mam mu powiedzieć.
Nagle przestali się odzywać.
-Mamy małe zamieszanie w zespole, mieliśmy kilka poważnych rozmów i nie chcieliśmy Was w to mieszać. Wszystko musieliśmy przemysleć i przeanalizować.
-Kiedy wrócicie? - musiałam zadać to pytanie.
-Jutro wieczorem będziemy u Ciebie w domu.
-Będziemy czekać.
-Przepraszam Emily ale chłopcy mnie wołają. Muszę kończyć. Możemy pogadać wieczór na skypie. Będę o 19.
-Dobrze. - powiedziałam i rozłączyłam się.
Wróciłam do Roxanne i opowiedziałam jej co mi powiedział blondyn.
Była w małym szoku.
Ale mój tata mistrz wszystkiego nie mógł pozwolić, żebyśmy skończyły o nim rozmawiać, więc zaczął coś śpiewać.
-Prosze Panaa? - Roxy wychyliła się, żeby spojrzec na niego.
-Jop?
-Czemu Emily nie odziedziczyła po panu śpiewania?
-To nie jest moje dziecko. - odparł.
-Thanks daddy. - rzekłam.
-I'm baaackk! - drzwi się otworzyły i ujrzeliśmy Nicole obok Caspara.
-Sieeemaa! - podbiegł do niej mój ojciec przybijając piątkę.
-Co on brał? - spytał Caspar.
Brak mi słów, poprostu brak.
Jestem ciekawa czy na skypie będzie tylko Nialler, czy cały zespół.
Chociaz jutro przyjeżdżają, więc nie musielibyśmy rozmawiać.
Ale skoro chce. - uśmiechnęłam się sama do siebie.
Roxy z Nicole zaczeły gadać, że chyba myślałam o Louisie bo się uśmiecham sama do siebie.
-Nie prawda! - krzyknęłam.
W tym momencie chciałabym usiaść z Lemonami i porozmawiać.
Ale Nicole wróciła więc jak oni tu przyjadą, to ona z Rox będę znowu rywalizować miedzy sobą.
Zawsze go są w pobliżu chłopcy z Room to od razu budzi się w nich instynkt rywalizowania.
-Wychodzę. - wstałam.
-Eeejj... ja dopiero przyjechałam a ty już wychodzisz. - oburzyła się Nicole.
Wzruszyłam ramionami.
Po chodziłam trochę po Londynie, pogoda dzisiejszego dnia była piękna.
Gdy wróciłam do domu nikogo nie było. Znalazłam tylko karteczkę od rodziców, że poszli do teatru. Pusty dom! Nareszcie.

Muzyczka, Twitter, spokój. Jeszcze godzina i zobaczymy się z Niallem na kamerce.
Jestem ciekawa czy coś więcej mi powie czemu sie nie odzywali.
Ale trzeba się czymś zająć przez tą godzinę.
Na caly dom rozbrzmiał dzwonek do drzwi. Dobrze, że miałam sciszoną muzykę.
Ale kurde światło jest zaświecone więc nie mogę udawać, że mnie nie ma.
Zeszłam po cichutku na dół zerknąć kto to.
Gdy ujrzałam to aż mnie zatkało. Moja straszna ciotka ze swoją córką której wręcz nienawidzę.
Teraz jak za chwile Nialler będzie dzwonił.
Otwarłam.
-Emily! Miło cię widzieć. Przeszkadzamy? - spytała.
-W sumie...
Jej córka już weszła do środka i zaczęła się rozglądać. Nawet jej nie zaprosiłam!
-Wejdźcie. Miałam kilka planów, ale to mam jeszcze czas.
Usiadły na kanapie. Ja wzięłam laptopa na kolana, i trochę go przymknęłam.
-Co u Was? - spytałam.
-Dobrze! Właśnie chciałam porozmawiać z twoimi rodzicami. Nie ma ich?
-Niestety.
Też żałuję, że rodziców nie ma. Może by je czymś zajęli a ja bym mogła na spokojnie rozmawiać. A tak to co zrobie?
Kuzynka (Becky) wzięła do ręki zdjecie moje i chłopców z Room które miałam oprawione
i trzymałam na szafce.
-Ładni.
-Mili. - poprawiłam ją.
To dziecko zawsze patrzy na urodę.
-Pewnie tylko raz ich spotkałaś i na pamiątkę, żeby ich nie zapomnieć zrobiłaś sobie z nimi zdjecie. - powiedziała.
-Mieszkają tu.
-No coś podobnego. - odparła ciotka.
Nienawidze ich, nienawidze.
Zapomniałam przyciszyć dźwięku z laptopa i melodyjka przychodzącego połączenia przerwała naszą rozmowę.
Nialler dzwonił. O kurde.
Odebrałam.
-Niall...- zobaczyłam Louisa. - Hej Loui, nie dam rady, mam gości. - pokiwałam lekko głową, żeby pokazać mu ciotkę.
-Twój chłopak? - spytała Becky.
-Tak, tak. - musiałam coś na szybko odpowiedzieć.
Lou się uśmiechnął i im pomachał.
-To my wam nie będziemy przeszkadzać, nie musisz nas odprowadzać.
Wstały i wyszły.
-Ufff. - usiadłam wygodniej. - myślałam, że Niall miał dzwonić.
-Zrobił to specjalnie, ale skoro twoja rodzina już wie, że jesteśmy parą, choć ja o tym nie wiedziałem to...
-Lou..musiałam tak powiedzieć.
-A jednak mnie kochasz.

2 komentarze:

  1. jeeejku jaka kochana końcówka! i jeszcze ten gif na koniec.cud miód x

    OdpowiedzUsuń
  2. O jak słodkooooo! Cudowny blog! Dasz niedługo next? Prosze! <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń