poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Rozdział 28


-Tom! Po tym dniu zgrubnę z 7 kg! - powiedziałam spostrzegając się ile zjedliśmy.
-Przyda ci się bo jesteś tak chuda że prawie cie nie widać. 
Byliśmy już prawie pod moim domem, bo powiedział, że musi mnie odprowadzić, było już po zachodzie słońca, ale na szczęście są ciepłe wieczory.
-Może wejdziesz? - wskazałam na drzwi.
-Wiesz co, kiedy indziej bo siostra miała przyjechać za 15 min. prawie się ogarnę. Ale zadzwonię. - puścił mi oczko i cmoknęłam w policzek.

-Dziękuję za cudowny dzień, Tom. - pomachałam mu i weszłam do środka, przede mną zobaczyłam tylko wściekłą postać Louisa trzymającego w ręku mój telefon, za nim stał Niall i Liam.
-Oo wyspaliście się?
-No nie bardzo. - odparł Tommo.
-Wstał lewą nogą? - spojrzałam na chłopaków.
-Dlaczego do cholery nie wzięłaś telefon, gdzie się podziewałaś cały dzień bez znaku życia, i jeszcze ten koleś!!!???
-To Tom, Niall go zna.
-Prawda, zarąbisty koleś. - odparł Niall a Lou go spiorunował wzrokiem.
-Znamy się od małego, jak z Niallem, spotkaliśmy się dziś jak wyszłam na miasto, troche poplotkowaliśmy.  - wyjaśniłam.
-Taak,  i siedzieliście w wesołym miasteczku. Już widziałem zdjęcia na Twitterze.

-Ale przecież nie ogłosiliśmy że jesteśmy razem wiec nie rozumiem.
Powiedział że to że nie ogłosiliśmy tego nie zmienia faktu, bo fanki widziały nas razem, i powinniśmy spędzac czas razem a nie z jakiś kolesiem.
Nie rozumiem o co mu chodzi, to tylko kolega.
-Jak nie chcesz to może nigdy nie bedziemy mieli okazji ogłosić że jesteśmy razem. 
-Louis debilu, zamknij się, będziesz potem tego żałował. Jesteś zazdrosny o kolegę Emily a co ona ma powiedzieć jak kocha się 75% nastolatek?! - wyburzył Niall i pobiegłam na górę rzucając się na łóżko, od razu przybiegł za mną Niall.
-Emily, Emily, nie płacz, łzy nie pomogą, zaraz skopie Louisa, że cię doprowadza do takiego stanu. - odwróciłam się do niego.
-Wiesz Niall... chciałabym wrócić do czasu jak bawiliśmy się w tej piaskownicy, jak byłam w Irlandii, to był wspaniały okres w życiu, zero przejmowania się, zero problemów, odkrywanie świata, masa pytań, można było cały dzień biegać za piłką...zero szkoły...zero miłości....
-Byłaś jedyną dziewczyną która biegała ze mną za piłką. - prychnął śmiechem.
-To były czasy...
-Które niestety już nie wrócą, nasze dzieci też się będą bawić w piaskownicy i się będą przyjaźnić jak my. - objął mnie ramieniem.
-Wiesz, że jesteś dla mnie jak brat. - odrzekłam i kiwnął głową. - myślisz, że Louis mówił na serio?
-Myślę, że poniosły go emocje. Nie chciał tego powiedzieć. Patrz co ostatnio znalazłem. - wyciągnął zdjęcia z kieszeni.


-Zawsze denerwowało mnie to że byłaś wyższa ode mnie, a teraz proszę jak wyrosłem. - wstał i napiął mięśnie, a ja wybuchnęłam śmiechem przez łzy.
-Tak, i czasem stawałeś na palcach jak widziałeś aparat ale teraz ty jesteś wyższy, choć wtedy czułam że mam nad tobą przewagę, dalej mam. - popchnęłam go i przeturlał się po łóżku z którego spadł, a huk rozległ się na cały pokój. I jak to Niall zamiast wstać to leżał i śmiał się jak głupi.
-Głupku, wstawaj!
Niall nie mógł przestać się śmiać. Co robi Niall całe dnie?
-Śpi...
-Je..
-Śmieje się...
Czasem nie mam do niego słów, ale da się przyzwyczaić.

Wiesz kim jest przyjaciel . ? kimś kto potrafi wytrzymywać z Tobą 24 h a mimo to jest mu mało, ktoś kto wie o Tobie wszystko a mimo to siedzi obok i Cię kocha..ktoś kto jak zobaczy Cię z płaczem pierwsze słowa jakie powie to ' kogo mam zjechać ? ' ... ktoś kto o 3 rano podniesie słuchawkę i będzie słuchać jak przeklinasz cały świat i Ci przytakiwać.. to ktoś dzięki komu się żyje. ♥_♥

2 komentarze:

  1. lol,ta dziewczynka na drugim zdjęciu serio wygląda jak ty xD
    nie rozumiem Louisa,przeżywa to jakby co najmniej Emily poślubiła Toma,lol xDD lol lol ciągle to powtarzam lol
    no nic,czekam na następny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezusie!
    Taki piękny rozdział! A tak wg. nie rozumiem Lou. Przecież Tom jej nie zgwałcił ani nic więc o co chodzi?!
    Ostrzegam Cię, że zabiję Cię jeśli szybko nie dodasz next!
    Buźka! ;***
    P.S. Wpadniesz na mojego bloga?

    Horanowaxxx:*

    OdpowiedzUsuń